Iga Świątek jeszcze nie wyszła na kort, a z rozgrywkami Indian Wells zdążyła nieoczekiwanie już pożegnać się Naomi Osaka. Japonka przegrała w 1. rundzie z Camilą Osorio 4:6, 4:6. Brak szczęścia, wybitna forma rywalki, czy może zmęczenie napiętym kalendarzem WTA? Tym ostatnim akurat 27-latka nie mogłaby się tłumaczyć. W końcu miała ponad półtora miesiąca na odpoczynek, gdyż ostatnie spotkanie rozegrała w Australian Open.
Pytań o napięty terminarz nie brakowało także w trakcie konferencji prasowej Igi Świątek przed rywalizacją z Caroline Garcią. To właśnie Francuzka będzie rywalką Polki w 2. rundzie zmagań w Indian Wells. Raszynianka miała już jednak pierwsze “przetarcie” na kortach w Kalifornii. W Pucharze Eisenhowera w duecie z Hubertem Hurkaczem wygrała z Jasmine Paolini i Lorenzo Musettim. Polski duet zatrzymali dopiero w półfinale Madison Keys i Taylor Fritz.
Iga Świątek zaskoczyła na konferencji prasowej. Polka nie martwi się o brak tytułów
Po porażce z Mirrą Andriejewą w Dubaju Świątek znów podniosła temat zbytniego obciążenia kalendarza WTA, co odbija się na formie i zdrowiu tenisistek. W trakcie konferencji prasowej w tym temacie wypowiedziała się w nieco bardziej stonowany sposób.
Już do tego przywykłam […] Najciężej jest pod koniec sezonu, kiedy wydaje ci się, że jesteś w tourze już od bardzo dawna. Turnieje są długie, więc jeśli grasz do końca, nie masz zbyt wiele czasu na powrót do domu, czy nawet dwa dni porządnego odpoczynku
~ zdradziła Polka
23-latka od czasu triumfu w Roland Garros 2024 nie sięgnęła po żaden tytuł, co zaczęło wywoływać w mediach coraz większą polemikę. Raszynianka nie wydawała się jednak zbyt speszona pytaniem o brak sukcesów.
– Tak naprawdę, to nie mogłam zagrać we wszystkich turniejach – zaczęła uśmiechając się, w nawiązaniu do swojego zawieszenia po wpadce antydopingowej. – Akceptuję to, jak wygląda sytuacja i ciężko pracuję nad poprawą rezultatów. Mam nadzieję, że szanse na triumfy się pojawią – dodała.
Leave a Reply