Iga Świątek ma prawo do zadowolenia. Miesięczny pobyt w Australii zakończyła z bilansem 9-2, dochodząc do finału United Cup i półfinału Australian Open. “Był to świetny, bardzo solidnie przepracowany czas” – podsumowała w mediach społecznościowych.
Dwa turnieje, dwa dobre występy i zmniejszenie dystansu do prowadzącej w rankingu WTA Aryny Sabalenki do 186 punktów. Przy okazji nagrody finansowe w wysokości ponad 1,7 mln dolarów amerykańskich. Chyba każdy chciałby w ten sposób rozpocząć tenisowy rok.
Iga Świątek docenia wyniki Z Australii
Świątek niezwykle pozytywnie ocenia styczniowe dokonania, czemu wyraz dała w opublikowanym we wtorek na Instagramie wpisie.
“Walka z jet lagiem trwa, więc równie dobrze mogę podsumować ostatnie, bardzo wartościowe tygodnie. Z pewnością to był świetny, bardzo solidnie przepracowany czas. W tym roku Australia dała mi więcej satysfakcji, więcej kolorów, więcej dobrych doświadczeń. Można nawet powiedzieć, że się zaprzyjaźniłyśmy” – podkreśliła 23-latka.
“Choć oczywiście mam niedosyt związany z samym wynikiem w Melbourne, to patrząc realnie, widzimy i wiemy, jak dobrą robotę zrobiliśmy i do czego zmierzamy. Pora złapać oddech po intensywnym pre seasonie i rozpocząć projekt Middle East Swing. Do zobaczenia niedługo” – zakończyła.
Czasu na odpoczynek raszynianka nie będzie miała wiele. Turniej WTA 1000 w katarskiej Dosze rozpocznie się już 9 lutego. W kolejnym tygodniu zaplanowano “tysięcznik” w Dubaju.
Leave a Reply