Debiut jak marzenie. Zapadł wyrok ws. Swiatek. Oni już wiedzą

Iga Świątek lada dzień rozpoczyna turniej WTA 500 w Seulu. Polka jest rozstawiona z numerem “1” i w pierwszej rundzie ma “wolny los”. Amerykański portal “Serve On Sports Illustrated” wydał już wyrok ws. wyników w trakcie turnieju w Korei Południowej. Jeśli to się sprawdzi, to kibice powinni być zadowoleni.

Iga Świątek po odpadnięciu w ćwierćfinale US Open miała kilka dni wolnego. Polka zmagała się z drobnym urazem stopy i potrzebowała rehabilitacji. 24-latka jest już jednak w Seulu, gdzie w poniedziałek rozpoczyna się turniej rangi WTA 500. Polka na inaugurację ma “wolny los”, a w drugiej rundzie stoczy pojedynek ze zwyciężczynią meczu Lin Zhu – Sorana Cirstea. W potencjalnym ćwierćfinale czekać może na nią Barbora Krejcikova lub Emma Raducanu. Z kolei w półfinale może trafić na Clarę Tauson, z którą kilka tygodni temu przegrała w Montrealu. Dopiero w finale jest szansa na bezpośrednie starcie z turniejową dwójką, Jekateriną Aleksandrową.

Dziennikarze przeanalizowali drabinkę Polki i podkreślili, że Polka jest faworytką turnieju. – Dobra wiadomość jest taka, że Świątek nie ma praktycznie żadnych punktów do obrony, rozpoczynając azjatycki turniej – dodali.

Korea Open rozegrany zostanie w dniach 15-21 września. Relacje tekstowe z meczów Świątek będziecie mogli śledzić w serwisie Interia Sport. Warto podkreślić, że Świątek jeszcze nigdy nie grała w turnieju WTA 500 w Seulu. Tak więc będzie to jej debiut na koreańskich kortach. – Jestem niezwykle podekscytowana, że po raz pierwszy w tym roku wezmę udział w turnieju w Seulu. To będzie niesamowite. Słyszałam dużo dobrego o waszym kraju. Nie mogę się doczekać, by go zobaczyć. Przede wszystkim nie mogę się jednak doczekać, by zobaczyć się z wami, fanami. Postaram się pokazać wam dobry tenis – mówiła w relacji na Instagramie w drugiej połowie maja, zapowiadając ten start.